Hybryda Semilac Biscuit 032 i efekt Holo Fuschia od Indigo

Witam serdecznie! 

    Nadeszła sobota (i to Wielka!) a wraz z nią czas na kolejny post. W domu posprzątane, praca zrobiona, jajka poświęcone, a i mąż nakarmiony, zatem mogłam  spokojnie zająć się blogiem ;)

    Na dziś przygotowałam dla Was manicure Oli. Wykonałam go równy tydzień temu, ale sfotografowałam go dosłownie 2 godzinki temu. Z tego względu na fotografiach widoczne są już tygodniowe odrosty. Ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie i że odrost ten nie przeszkodzi Wam w odbiorze stylizacji ;)

    Do wykonania poniższego manicure użyłam koloru Biscuit o nr 032 od Semilac, który jest dobrze znany większości Miłośniczek tej marki. Praktycznie już klasyka ;) Jest śliczny! Bardzo jasny, wręcz mleczny beż, delikatnie wpadający w pudrowy róż. Pełne krycie uzyskałam po nałożeniu trzech cieniutkich warstw. Niektóre użytkowniczki tego koloru twierdzą, że nie da się osiągnąć nim pełnego krycia. A jednak można ;) Może to kwestia partii/sztuki na jaką się trafi, ewentualnie techniki malowania. Myślę też, że jak się ktoś postara, to przy jednej warstwie Biscuit’a mógłby wykonać bardzo fajny french. „Moja” Ola jest wielką fanką tego koloru, dlatego jest to już kolejna z rzędu stylizacja, w której nie chciała z niego rezygnować ;) Dodatkowo, na dwa paznokcie z jedną warstwą koloru, nałożyłam efekt Holo Fuschia od Indigo Nails. Ma on śliczny odcień, który ciężko mi określić, ale jest to mniej więcej róż z domieszką fioletu i oczywiście bajecznie się mieni milionami drobinek na przeróżne kolory. W mojej opinii jest prześliczny i zdecydowanie bardziej mi się podoba niż standardowy Holo od Indigo (zapraszam: post wcześniejszy). Poniżej przedstawiam Wam kilka fotografii, z których pierwsza i trzecia najlepiej obrazuje realny odcień Biscuit'a.

Pozdrawiam,

E.