Sweterki wykonałam pędzelkiem, który
jest dla mnie wygodniejszy niż sonda. Użyłam kolorów Semilac Strong White 001 oraz Indigo Cafe Del Mar z kolekcji hybryd Natalii
Siwiec.
Przyszedł najwyższy czas na jesienne stylizacje. Zatem
i ja ruszyłam z kopytka. Nie obyło się bez ciemnej, głębokiej tonacji i tego,
co sroczki lubią najbardziej, czyli ... błyskotek. W mojej dzisiejszej
stylistyce przeważa kolor Burgundy Wine (083) od Semilac.
Cześć,
żeby nie było tylko słodko i kolorowo, to dzisiaj trochę ponarzekam ;) Wypróbowałam szampon "intensywne odżywianie do włosów delikatnych" i cienkich marki Ziaja. Wydawało mi się "oho! coś dla mnie!". Zawiera także witaminy E, C, B3, B3 oraz prowitaminę B5 (in. kwas pantotenowy, w skórze ulega przekształceniu w witaminę B5).
Powracam po pięciomiesięcznej
przerwie i przepraszam za tak długa nieobecność. Ten czas musiałam (bo chciałam
;) ) poświęcić przede wszystkim pisaniu mojej pracy doktorskiej :) Ale żeby nie
było, że całkowicie porzuciłam świat kosmetyków, zdążyłam przetestować dwa
balsamy z mojej poprzedniej notki >klik<,
a mianowicie: balsam Blistex Classic oraz balsam multiregenerujący do spierzchniętych ust od AA z
serii +HELP.